Mecz pomiędzy outsiderem a drużyną z aspiracjami na mistrza rozpoczął się bardzo ciekawie. Mianowicie to goście z Klikuszowej prowadzili grę i mieli groźne sytuacje. Nowotarżanie przeczekali ten okres natarcia gości i wzięli sprawy w swoje ręce. Na efekty długo nie trzeba było czekać, bramka Ziemianka i nowotarżanie prowadzili. Do przerwy zespoły grały bardzo wyrównanie. Ciekawie było po rzutach rożnych wykonywanych przez gości, w jednej z sytuacji Duda wybił piłki z linii bramkowej. Ważnym momentem pierwszej połowy była zmiana w NKP niewidocznego Pająka zmienił Paprocki, który wprowadził się idealnie do gry, i to dzięki niemu gra nowotarżan nabrała wyglądu. Po pierwszej połowie dośc nieoczekiwanie NKP prowadził tylko 1:0. Druga połowa miała identyczny przebieg jak pierwsza. Goście zaatakowali, ale tym razem byli skuteczni. Napastnik gości ograł Borowskiego, który kompletnie zaspał przy bramce i pokonał Kudasika. Gospodarze wzięli się w garśc i ich gra nareszcie wyglądała tak jak miała wyglądac od początku. Nowotarżanie atakowali, a efektem tego był bramka Florka. Do końca meczu gospodarze mieli wiele sytuacji ( Mlak, Bizub, Zubek, Duda ) ale nie zdołali podwyżyc. W ostatniej akcji meczu Fryźlewicz źle wyrzucił piłkę z autu, po czym Borowski zmuszony był faulowac napastnika gości. Rzut wolny z 20 metrów - idealna okazja na wyrównanie. Piłka leciała idealnie, ale ofiarną interwencją popisał się Stanczak, który przyjął strzał na ciało. Po tym rzucie wolnym Kudasik wybił piłkę a sędzie zakończył mecz.
źródło: NKP Podhale
opracowanie: Wizja Sportu - Arkadiusz Marczyk