- Kamień spadł z serca mnie i zawodnikom. Znowu próbował się powtórzyć czarny scenariusz, ale chłopaki przy stanie 2:2 odpowiednio zareagowali – twierdzi trener NKP Podhale Marek Żołądź, po wygranym meczu z Sokołem Słopnice.
Szkoleniowiec Podhala już w Szaflarach po zimnym prysznicu twierdził, iż zawodnicy potrafią grać w piłkę i to jeszcze nie raz pokażą. Pokazali. Przez niemal całe spotkanie byli stroną dominującą, ale…
- Byłem zaniepokojony, pierwsi straciliśmy gola, a nie mogliśmy trafić do siatki, mimo wielu dogodnych sytuacji - analizuje Marek Żołądź.
Jego podopieczni już w pierwszych minutach meczu zmarnowali okazje, a te jak widomo lubią się zemścić. I zemściły się. Kontra gości, błąd w defensywie i Słopnice objęły prowadzenie. Przy tylu okazjach jakie mieli gospodarze, kiedyś musiało wpaść. I wpadło. W odstępie 180 sekund gospodarze zdobyli dwa gole.
Po zmianie stron goście z karnego doprowadzili do wyrównania. – Zaczął się rysować czarny scenariusz, traumatyczne przeżycie – przyznaje szkoleniowiec Podhala. Na szczęście miał w zespole mocne atuty, a bezbłędny w wykorzystaniu sytuacji okazał się Łukasz Ślusarek. Popularny „Kluska” zdobył trzy gole, a…
- Mógł być czwarty – mówi. – Sędzia zaspał. Ewidentnie bramkarz wybił piłkę zza linii bramkowej. Cóż poradzić, takich mamy arbitrów. Najważniejsze, że wygraliśmy. Na pewno spadł nam kamień z serca, bo przy stanie 2:2 ciut zaczęło śmierdzieć. Jeszcze nie jest to co chcemy grać. Spotykamy się raptem od miesiąca, a przecież w drużynie jest sześciu nowych graczy. Nie wszystko jeszcze zarybiło, ale dzisiaj był już sygnał, że idziemy w dobrym kierunku. Nie oszukujmy się. Nadmuchano ogromny balon wokół klubu, a przecież grają w nim normalni ludzie, a nie piłkarscy wirtuozi. Nie ważne czy ktoś grał w trzeciej czy piątej lidze, cel jest jeden - wygrywać i nieważne czy 1:0 czy 5:2, byle dopisywano nam trzy punkty.
NKP Podhale Nowy Targ – Sokół Słopnice 5:2 (2:1)
0:1 Kaźmierek (Ubik) 12
1:1 Ślusarek (Świerzbiński) 29 głową po rzucie rożnym
2:1 A. Dudek (Ślusarek) 33 po wolnym
2:2 Gruce 60 karny
3:2 Gąsiorek 72
4:2 Ślusarek (D. Żółtek) 76
5:2 Ślusarek 80 karny
Sędziowała Ewa Szydło z Gorlic.
NKP Podhale: Kowalczuk – Bobek, Anioł, Gąsiorek, D. Żółtek, K. Dudek (84 Augustyn), A. Dudek (70 Gołuchowski), Janasik, Sulka (65 Misiura), Świerzbiński, Ślusarek (81 Wąsik).
Sokół: Trzupek – S. Goliński, Zaręba, Kardeczka (78 A. Kąska), Zawada (46 Szewczyk; 81 Postrożny), Gros, Sz. Goliński, Ubik, Kaźmierek, Gruce, Smoleń.
Tekst Stefan Leśniowski, zdj. Mateusz Leśniowski
opracowanie: Wizja Sportu - Arkadiusz Marczyk