Dunajec Ostrowsko – NKP Podhale 0:15 (0:9)
Bramki: Świerzbiński 4, K. Dudek 3, Gąsiorek, Anioł, Janasik, Sulka, Hołyst, Misiura, A. Dudek, Gołuchowski.
Podhale: Bujak (46 Kowalczuk) – Dziurdzik, Mastalski, D. Żółtek, Bobek – K. Dudek, A. Dudek, Wąsik, Hołyst – Gołuchowski, Świerzbiński oraz Anioł, Gąsiorek, Janasik, Misiura, Augustyn, M. Sulka, Sowada.
Od pierwszych minut, jedyną niewiadomą były rozmiary zwycięstwa graczy z Nowego Targu. Już do przerwy prowadzili oni różnicą 9 (!) trafień. Kolejne sześć podopieczni Marka Żołędzia dołożyli po zmianie stron. Blisko połowę dorobku strzeleckiego NKP, wypracował duet Krystian Dudek – Sebastian Świerzbiński.
- Ktoś może powiedzieć, że z punktu widzenia szkoleniowego, takie mecze nic nie dają. Uważam, że wcale tak nie jest. Mogliśmy przez 90 minut poćwiczyć atak pozycyjny, który chcąc walczyć w każdym meczu ligowym o zwycięstwo, musimy mieć dopracowany. W Ostrowsku jest świetne boisko, które sprzyja takiej grze. Zespół starał się realizować pewne założenia, schematy, które trenujemy pod kątem rozgrywek ligowych. Graliśmy z polotem, agresywnie i dynamicznie. Rywale mimo, że mocno się starali, nie potrafili nas powstrzymać. Uczulałem chłopaków aby przez 90 minut gry, bez względu na wynik, starali się grać konsekwentnie i uważnie. To się udało, stąd tak wysoki wynik. Ciągle jesteśmy też na etapie selekcji. Powoli już mam w głowie osiemnastkę na pierwszy mecz ligowy. Wątpliwości, które mam, powinien rozwiać ostatni, sobotni sparing w Szczawnicy – podsumował trener NKP Marek Żołądź.
Opublikowano -Maciej Zubek
źródło: http://podhaleregion.pl/
opracowanie: Wizja Sportu - Arkadiusz Marczyk