nkp_300x306 wojas_b  logo_nowy_targ     
team_wyciety_13_14
      SPONSORZY: opax nykaza alarm_system lukaszczyk gazda eco_ana            
      PARTNERZY: bonamedica dido_logo hifitness podolog zgzir PATRONAT
MEDIALNY:

sportowepodhalepodhaleregion
           
shop_nkp

Futbol Małopolski

Sędzia

stat4u

Transfery i sponsor w Podhalu!(+zdjęcia)
550
- Miałeś okazję pisać o hokejowej kuźni, nadchodzi czas, że będziesz pisał o piłkarskiej kuźni Podhala – zwrócił się do mnie prezes NKP Podhale, Grzegorz Wrona. I chyba ma powody do takich stwierdzeń, bo kierowany przez niego klub rośnie w sile. Pomocną dłoń podaje mu sponsor, Wiesław Wojas.

On, Marek Żołądź (trener), Jakub Nykaza (Porniec), Sebastian Gąsiorek, Daniel Anioł, Sebastian Świerzbiński, Robert Krzystyniak (Lubań Maniowy) i Paweł Janasik (Watra) – to nowy zaciąg piłkarskiej drużyny Podhala, która ma zawojować ligę i awansować do czwartej ligi, a potem robić kolejne kroki w przód. Ci piłkarze mają być magnesem przyciągającym młodych adeptów piłkarskiej sztuki do klubu. Jeszcze większej rzeszy, bo już jest spora gromadka. 

Skąd na to pieniądze? – ktoś zapyta. Już w ubiegłym sezonie głośno mówiło się, że Wiesław Wojas kręci się wokół piłkarzy. Ma syna w szkółce Podhala, więc łatwiej mu było wrócić do futbolu. Tak, tak, wrócić. Pod koniec lat 90-tych był już związany z futbolem, a dokładniej z Huraganem Waksmund, którego wtedy trenował Marek Kusto. Powódź, która zalała boisko, przenosiny drużyny do Nowego Targu, skłoniły władze klubu do wycofania drużyny z rozgrywek czwartoligowych.

W środowisku sportowym dużo mówiło się, że Wiesław Wojas wróci do hokeja. Niektórzy nawet przysięgali się, że tak będzie. On sam rozwiewa te nadzieje. – Do czego. Popatrz pan na ten obiekt (pokazał ręką MHL, bo rozmawialiśmy na Orliku). Lepiej wydać 2 mln. na piłkę, w pierwszej lidze, bo jest większa promocja. Hokeja już nie ma. Chcemy stworzyć mocny ośrodek piłkarski. Mamy mnóstwo ciekawych propozycji – powiedział Wiesław Wojas.

- Gdy cztery lata temu następowało przeobrażenie Szarotki w Podhale powiedziałem, że byłoby dobrze, gdyby powstał w Nowym Targu ośrodek piłkarski z prawdziwego zdarzenia – mówi Grzegorz Wrona. – Wielu wtedy te słowa przyjęło z uśmiechem. Tymczasem pierwsze kroki zostały zrobione. Zainteresowanie dzieci i młodzieży piłką jest ogromne i taki kapitał trzeba wykorzystać. Piłkarski szał można było zaobserwować 2-3 lata temu, nie teraz po transferach. W tym czasie w klubie powstało dziewięć grup. Pierwsza drużyna gra w okręgówce, a rezerwy awansowały do klasy B i mają obowiązek w nadchodzącym sezonie awansować szczebel wyżej. Sponsorzy przyglądali się naszej pracy. Zauważyli potencjał, naszą kadrę trenerską. W każdej grupie jest trener drugiej klasy i instruktor. Nie ma przypadkowych ludzi. Jednym z sponsorów jest Wiesław Wojas. Jesteśmy w fazie podpisywania dokumentów. Zamierzamy podjąć długofalową współpracę. Z roku na rok chcemy być mocniejszym klubem sportowo i organizacyjnie.

Ster drużyny przejął Marek Żołądź, który ostatnio prowadził ekipę z Maniów. Zastąpił on na tym stanowisku Krzysztofa Leśniakiewicza, który cztery lata dowodził futbolistami z stolicy Podhala.

- Nikt nie umniejsza zasług trenerowi Leśniakiewiczowi, który podjął się pracy w trudnym okresie, budowy klubu. Stworzył świetny kolektyw, który od klasy B przeszedł do ligi okręgowej i w niej się utrzymał. Znaleźliśmy się jednak na innym etapie. Potrzebowaliśmy trenera z doświadczeniem, ze świeżym spojrzeniem na zespół. Nadszedł moment na zmianę, a wybór padł na Żołędzia – tłumaczy prezes NKP Podhale.

Za nowym szkoleniowcem podążyła czwórka futbolistów z Maniów. Nazwiska co prawda nie grają, ale sympatykom futbolu dużo mówią. Zagorzali sympatycy futbolu już zacierają ręce i coraz głośniej mówią, że w przyszłym roku o tej porze, na nowym stadionie, Nowy Targ będzie miał czwartoligowy zespół. Nie kryje się z tym również prezes.

- Celem jest awans – mówi wprost. – To jest jeden z warunków, który przedstawił nam sponsor. Inwestowanie w klub, musi za sobą pociągnąć sukcesy sportowe. Chcemy wspólnie stworzyć mocne piłkarskie podwaliny. Nie zamykamy nikomu z zewnątrz drzwi do drużyny, ale głównie muszą się w niej znaleźć piłkarze z naszego regionu.

- Za darmo ci piłkarze grać nie będą? – prowokuję prezesa. – Oczywiście – pada odpowiedź. – Mają podnieść pieniążki z murawy. Są ustalone kryteria i kwoty za wygrany bądź zremisowany mecz. Są też obostrzenia związane z frekwencją na treningach. Piłkarze mogą być zadowoleni, bo miodu im nie brakuje, a będzie lepiej.

Marek Żołądź w sparingu z Huraganem Waksmund miał do dyspozycji 31 piłkarzy i to nie wszystko, bo kilku przebywa jeszcze na wakacjach. Czy nie będzie dochodziło do niesnasek, tarć? – To będzie prawdziwa rywalizacja – przekonuje prezes. - Tarcia są w każdej grupie, nie tylko piłkarskiej. Nie zawsze każdemu coś odpowiada, ale jest jeden przewodnik stada, który decyduje i rozkazuje. Mam nadzieję, że wszyscy to rozumieją. To on wybierze z tej grupy najlepszych.

Pierwszy wygrany sparing z Tymbarkiem (1:0, gol D. Żółtek) zaostrzył niektórym apetyt. Dlatego wybraliśmy się na kolejny, by skontrolować stan posiadania i możliwości nowej ekipy. Rywalem nowotarżan był mistrz klasy A, beniaminek ligi „okręgowej” – Huragan Waksmund. Ten uzupełnił skład tylko o jednego gracza K. Potoczaka. Będzie musiał sobie radzić z tym co ma. Znając jednak trenera Bartłomieja Walczaka, jego warsztat pracy, to wydusi z tych chłopaków maksimum. W Podhalem ta sztuka się nie udała. Szczególnie, gdy na boisku przebywała najmocniejsza jedenastka (grano trzy razy po 35 minut i Podhale w każdej tercji wystawiło innych piłkarzy), to było widać ogromną różnicę. Szczególnie w kulturze gry, zachowaniu na boisku, operowaniu piłką. Nowotarżanie z łatwością ogrywali rywala, dochodzili do czystych pozycji i sześć razy wpakowali futbolówkę do siatki. Kolejne jedenastki Podhala już tak efektownie i efektywnie się nie prezentowały. Druga i trzecia zdobyła tylko po golu, a trzecia straciła dwa. Z dobrej strony w drugiej części meczu pokazał się Nykaza. Kilkakrotnie ratował zespół z opresji. Wyciągnął dwie takie piłki, zmierzające pod poprzeczkę, że wypadało tylko bić brawo przy otwartej kurtynie.

Huragan Waksmund – NKP Podhale Nowy Targ 2:8 (0:6, 0:1, 2:1)
Bramki: T. Mroszczak, Kolasa – Świerzbiński 3, K. Dudek, Ślusarek, Anioł, Świętek, Yoko.

Huragan: Rejczak – J. Mroszczak, Cyrwus, Handzel, K. Potoczak, M. Potoczak, M. Garcarz, Mozdyniewicz, B. Mroszczak, Zagata, B. Waksmundzki oraz Bryja, Gach, Kolasa, sz. Waksmundzki, T. Mroszczak, Siuty, J. Waksmundzki, Sz. Drożdż. Trener Bartłomiej Walczak.
NKP Podhale: Bujak – Anioł, Gąsiorek, D. Żółtek, W. Żółtek, A. Dudek, Janasik, K. Dudek, Misiura, Świerzbiński, Ślusarek oraz Nykaza, Mastalski, Dziurdzik, Augustyn, Czapp, Sowada, Wąsik, Twardosz, Kowalczuk, Stawicki, J. Sulka, Hołyst, Świętek, M. Sulka, Judasz, K. Grzybek, Yoko, Florek, Ziemianek, Borowski. Trener Marek Żołądź.

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Krzysztof Garbacz


















 

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Krzysztof Garbacz

źródło: http://www.sportowepodhale.pl/

opracowanie: Wizja Sportu - Arkadiusz Marczyk

Powrót

Komentarze (0)

Następna kolejka

plakat_01

1_jastrzabka

Tabela Ligowa

IV liga 2014/2015
grupa: małopolska (wschód)

  Nazwa M. Pkt Br
1.  Lubań Maniowy 0 0 0-0
   Sandecja II Nowy Sącz 0 0 0-0
   Rylovia Rylowa 0 0 0-0
   Watra Białka Tatrzańska 0 0 0-0
   Poprad Rytro 0 0 0-0
   Sokół Borzęcin Górny 0 0 0-0
   MLKS Żabno 0 0 0-0
   Podhale Nowy Targ 0 0 0-0
   LKS Nowa Jastrząbka 0 0 0-0
   Skalnik Kamionka Wielka 0 0 0-0
   KS Zakopane 0 0 0-0
   Glinik Gorlice 0 0 0-0
   GKS Drwinia 0 0 0-0
   Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska 0 0 0-0
   Bocheński KS 0 0 0-0
   Barciczanka Barcice 0 0 0-0

Klasa A 2014/2015,
grupa: Podhale (zachód)

Ostatnie spotkanie

29.06.2014 18:00

 Seniorzy V liga

victoria_witowice_dolne - nkp_300x306

Victoria
Witowice D.

 

NKP Podhale
Nowy Targ

1:4


22.06.2014 16:00  - Baraż o A klasę

 Seniorzy B klasa

jordan - nkp_300x306

Jordan
Jordanów

 

NKP Podhale
Nowy Targ

2:1







shop_nkp